Porada od Michała godz. 10.00 - 22.00

Jak przy­go­to­wać się do na­gry­wa­nia te­le­dy­sków ślub­nych? Po­ra­dy ka­me­rzy­sty

Jak przy­go­to­wać się do na­gry­wa­nia te­le­dy­sków ślub­nych? Po­ra­dy ka­me­rzy­sty
Obec­ność ka­me­rzy­sty czy fo­to­gra­fa na ślu­bie to dziś nie­mal pew­nik. Nie­wie­le osób re­zy­gnu­je z tych usług. Więk­szość chce mieć pa­miąt­kę z tego waż­ne­go w ich życiu dnia. Nie każdy jed­nak po­sia­da od­po­wied­nie oby­cie z ka­me­rą, które spra­wi­ło­by, że unik­nę­li­by­śmy stre­su. O tym, jak przy­go­to­wać się do na­gry­wa­nia te­le­dy­sków ślub­nych do­wiesz się z na­sze­go ar­ty­ku­łu. Za­pra­sza­my!

Sko­rzy­staj z prób­nych sesji

Wiele osób re­zy­gnu­je z na­gry­wa­nia ujęć przed ślu­bem. Jest to po­waż­ny błąd, po­nie­waż wła­śnie prób­na sesja czy na­gra­nie fil­mi­ku – po­dzię­ko­wa­nia dla ro­dzi­ców to do­sko­na­ła oka­zja na oswo­je­nie się z obiek­ty­wem. Pod­czas ta­kie­go na­gry­wa­nia mo­że­my rów­nież bli­żej po­znać na­sze­go ka­me­rzy­stę, jego styl pracy oraz prze­ła­mać pierw­sze lody. Warto więc umó­wić się z usłu­go­daw­cą, że jesz­cze przed ślu­bem na­gra­my kilka ujęć do te­le­dy­sku w for­mie, cho­ciaż­by sesji na­rze­czeń­skiej.

Pod­czas na­gry­wa­nia ujęć przed ślu­bem mam moż­li­wość po­zna­nia mło­dych, na­wią­za­nia z nimi re­la­cji oraz oswo­je­nia ich z moją obec­no­ścią. Dzię­ki temu na ślu­bie za­cho­wu­ją się dużo bar­dziej na­tu­ral­nie, nie boją się już ka­me­ry – mówi Mi­chał z Ka­pi­tan Ka­me­ra.

In­spi­ruj się i zbie­raj po­my­sły

Bar­dzo do­brym po­my­słem jest obej­rze­nie do­stęp­nych w sieci no­wo­cze­snych te­le­dy­sków ślub­nych, z któ­rych mo­że­my za­czerp­nąć wiele in­spi­ra­cji. Przede wszyst­kim usta­li­my, co nam się po­do­ba i jak chce­my, by wy­glą­dał nasz ślub­ny film. Mu­si­my pa­mię­tać, że w takim na­gra­niu nie unik­nie­my małej gry ak­tor­skiej. Do­brze jest się do niej przy­go­to­wać.

Przy­go­tuj sce­na­riusz te­le­dy­sku

Stwo­rze­nie sce­na­riu­sza te­le­dy­sku ze ślubu czy sesji na­rze­czeń­skiej jest do­sko­na­łą opcją na przy­go­to­wa­nie się do na­gra­nia. Oczy­wi­ście nie za­wsze uda się go w pełni zre­ali­zo­wać. Jego celem jest jed­nak oswa­ja­nie nowej sy­tu­acji, po­ukła­da­nie sobie ko­lej­nych kro­ków i przy­go­to­wa­nie na więk­szość wy­da­rzeń. Dzię­ki sce­na­riu­szo­wi bę­dzie­my za­cho­wy­wać się dużo swo­bod­niej, po­nie­waż świa­do­mość, że można od­wo­łać się do planu, za­dzia­ła ko­ją­co na nasz umysł.

Szu­kasz ka­me­rzy­sty, przy któ­rym nie bę­dziesz się stre­so­wać?

Za­dzwoń do mnie - 575-709-939

Na­pisz maila - Przejdź do for­mu­la­rza

Szyb­ki kon­takt, Szyb­ka wy­ce­na

Za­pra­szam, Mi­chał

Po­roz­ma­wiaj z ka­me­rzy­stą

Naj­waż­niej­szym ele­men­tem przy­go­to­wa­nia do fil­mo­wa­nia wesel, balów czy nawet ro­dzin­nych uro­czy­sto­ści jak chrzest czy ko­mu­nia, jest roz­mo­wa z ka­me­rzy­stą, któ­re­go za­trud­ni­li­śmy. Już po eta­pie pod­pi­sy­wa­nia umowy, naj­le­piej kilka dni przed uro­czy­sto­ścią, warto spo­tkać się po­now­nie i po­roz­ma­wiać o ocze­ki­wa­niach obu stron.

Za­wsze sta­ram się po­roz­ma­wiać z klien­ta­mi o ich ocze­ki­wa­niach wobec te­le­dy­sku ślub­ne­go oraz oba­wach z nimi zwią­za­ny­mi. Do­brze jest wie­dzieć, ja­kich ujęć młoda para chce unik­nąć – mówi Mi­chał z Ka­pi­tan Ka­me­ra.

Dobry ka­me­rzy­sta to nie tylko świet­ny fil­mo­wiec, ale rów­nież tro­chę psy­cho­log i spe­cja­li­sta od ko­mu­ni­ka­cji wer­bal­nej i nie­wer­bal­nej. By po­wsta­ją­cy obraz był pełen po­zy­tyw­nych emo­cji i chwil wzru­szeń, osoby ka­me­ro­wa­ne muszą czuć się bez­piecz­nie i swo­bod­nie.

przygotowanie do krecenia filmu slubnego 300x175 Jak przygotować się do nagrywania teledysków ślubnych? Porady kamerzysty

Za­dbaj o wy­gląd

Za­dba­nie o wy­gląd pod­czas krę­ce­nia filmu z we­se­la jest bar­dzo ważną kwe­stią. By­naj­mniej nie cho­dzi o to, by prze­bie­rać się za kogoś, kim na co dzień nie je­ste­śmy. Na­szym celem po­win­no być ubra­nie się wy­god­nie, tak byśmy czuli się swo­bod­nie. Strój po­wi­nien być do­pa­so­wa­ny do na­sze­go stylu co­dzien­ne­go. Dzię­ki temu nie bę­dzie­my czuć do­dat­ko­we­go dys­kom­for­tu.

Inną kwe­stią jest to, żeby ubiór do­sto­so­wa­ny był do wy­ma­gań ka­me­ry. Pewne ko­lo­ry i wzory są za­ka­za­ne, po­nie­waż źle wy­glą­da­ją na na­gra­niu. Zde­cy­do­wa­nie zre­zy­gno­wać na­le­ży z drob­nych pa­sków i kra­tek. Na fil­mie po­wsta­nie bo­wiem efekt moire – pły­wa­nia ob­ra­zu na na­szym ubra­niu. Paski mogą rów­nież stwa­rzać złu­dze­nie, że nasza odzież jest brud­na. Do na­grań nie na­le­ży rów­nież ubie­rać ciu­chów mocno błysz­czą­cych, które będą in­ten­syw­nie od­bi­jać świa­tło i mogą wy­da­wać nie­przy­jem­ne dźwię­ki wy­chwy­ty­wa­ne przez czułe mi­kro­fo­ny.

Nie za­po­mnij o ma­ki­ja­żu

Nawet jeśli panie na co dzień się nie ma­lu­ją, do ślub­ne­go te­le­dy­sku po­win­ny przy­go­to­wać ma­ki­jaż. Nie po­wi­nien on być rów­nież zbyt de­li­kat­ny, po­nie­waż sta­nie się nie­wi­docz­ny. Ka­me­ra “zjada” ma­ki­jaż, dla­te­go by był za­uwa­żal­ny, musi być dość mocny. Jeśli nie czu­je­my się do­brze w takim fil­mo­wym ma­ki­ja­żu, mo­że­my go omi­nąć, ale zde­cy­do­wa­nie le­piej bę­dzie go wy­ko­nać. Cera na­bie­rze rów­ne­go ko­lo­ry­tu i bla­sku. Bez wzglę­du na to, czy zde­cy­du­je­my się na ma­lo­wa­nie czy nie, ab­so­lut­ną ko­niecz­no­ścią jest przy­pu­dro­wa­nie twa­rzy, by nie świe­ci­ła się przed obiek­ty­wem.